Dziś przyszedł czas aby pokazać Wam moją rutynę makijażową ostatnich dni.
Ostatnio postanowiłam ostro wziąć się za projekt denko i wykończyć wszystkie produkty, które już od dawna zalegają w moich zbiorach i nie mogę się jakoś z nimi ruszyć, więc nie bądźcie zaskoczone tak dużą ilością opakowań i produktów będących w stanie nie koniecznie pożądanym ;p
Będę wam pokazywać produkty w tej kolejności, w której zazwyczaj ich używam z odpowiednim komentarzem oczywiście ;)
Oto cała moja "makijażowa rutyna" ostatnich dni w komplecie. Teraz będę ją rozbijać na części pierwsze ;)
Najpierw zaczynam od korektora pod oczy. Obecnie kończę korektor z E.L.F, którego już mam dosłownie 1/8 opakowania. Mam go w kolorze Rosy Beige.
Następnym krokiem w moim makijażu, choć nie jest on zawsze stosowany, tylko wtedy gdy mam więcej brzydkich nieprzyjaciół na twarzy, jest ten dwukolorowy korektor z Oriflame. Obecnie też bierze udział w projekcie denko, bo nie zostało mi już go dużo. Jestem z niego mega zadowolona.
Następnie przychodzi czas na podkład lub krem BB. Obecnie używam jak widzicie kremu BB z Garniera dla cey tłustej i mieszanej w kolorze light oraz kończę podkład Maybelline Affinitone w kolorze 03 light sand beige.
Teraz przychodzi czas na puder. Obecnie używam takiego pudru, o którym za dużo nic nie wiem. Szczerze to nie podoba mi się on, ponieważ nie matuje na długo, na czym mi najbardziej zależy jeśli chodzi o pudry. No cóż, narazie odstawiłam swój puder z Paese, żeby w końcu tego wykończyć, myślę, ze będę go używać na zmianę z innymi pudrami i jakoś go zużyje.
Korektor pod oczami utrwalam takim pokruszonym pudrem z Synergen, którego miałam w torebce, ale z racji swojego stanu teraz służy mi do pudrowania okolic oczu. Puder w kolorze 03.
Kolejnym krokiem jest przyciemnienie i wypełnienie brwi. Robię to kredką do brwi z Essence w kolorze 02 brown oraz nadmiar produktu wyczesuje szczoteczką ze starej maskary chyba z Bell.
Jeśli już jesteśmy przy oczach, to przy makijażu oczu na sam początek nakładam na powieki bazę z Essence, następnie ostro już denkowany matowy cień z MySecret w kolorze 505, jako podstawę, a do cieniowania powieki używam takiego trio z Wibo, gdzie mamy 2 cienie brązowe-jeden jaśniejszy, które idzie w załamanie, drugi ciemniejszy, którym przyciemniam zewnętrzny kącik, a trzeci biały cień daję w wewnętrzny kącik i pod łuk brwiowy. Cienie są o wykończeniu satynowym.
Następnie na linię wodną nakładam białą kredkę z Basic i ten krok wykonuję praktycznie zawsze. A od mojego nastroju zależy, czy na powiekę nałożę eyeliner z Wibo w kolorze czarnym, czy kredkę z Avonu z drobinkami czy też brązową z Golden Rose. Następnie używam zalotki i tuszuję rzęsy, obecnie tuszem Growing Lashes z Wibo.
Potem przychodzi czas na konturowanie i tutaj też ostro przeze mnie denkowane produkty. Bronzer z Miss Sporty w kolorze 005 Cinnamon oraz róż w przepięknym chłodym różowym odcieniu z delikatnymi drobinkami z Pierre Rene, którego numerku niestety nie jestem w stanie wam podać, ponieważ się starł...
I to by było na tyle. Jak widzicie ostro się wzięłam za denkowanie różnych prodktów. Idzie mi jak narazie całkiem nieźle ;;) Cały makijaż zazwyczaj zajmuje mi około 15 minut i jest to delikatny makijaż dzienny. A jaka jest wasza makijażowa rutyna?
